Parę miesięcy pisałem o tym, jak pięciu śmiałków wypłnęło z Francji aby z czterema przystankami, okrążyć Ziemie. Obecnie znajdują się na południowym Pacyfiku, parę dni temu opuścili nowozelandzie Wellington i teraz zmierzają w kierunku przylądka Hoorn.
Od paru tygodni co parę gdzin zaglądam na stronę regat i sprawdzam aktualizowaną co sześć godzin pozycję. Dzieki obecnośći internetu, wielu z ‚podglądaczy’ regat, może mieć wrażenie, że w pełni uczestniczy w tym wyzwaniu. Jest nawet gra w wirtualne regaty, która pozwala dobrać odpowiednie żagle i kurs na dany etap regat. Oczywiście w pieleszach domowego ogniska. Natomiast nikt z nas nie będzie w stanie tak do końca zrozumieć życia Człowieka, który na niespełna dwudziesto metrowym jachcie walczy z żywiołem, samotnością, problemami techniczymi, własną słabością (nie tylko fizyczną). Nie będziemy w stanie zrozumieć jak to jest wejść na dwudziesto metrowy maszt na pełnym oceanie aby naprawić fał i spędzić tam 40min. Albo obudzić się w nocy, kiedy to jacht się położył na burcie i nie wiedzieć gdzie jest dół a gdzie góra jachtu. A zasypiając na paro minutową drzemkę nie można być pewnym, czy w tym czasie jacht nie wpłynie na któryś z wielu kontenerów dryfujących po oceanach. Podobne zagrożenie przynoszą wieloryby i góry lodowe. Spanie snem sprawiedliwego – tylko na lądzie.
Regaty samotników to niesamowite wyzwanie. I może właśnie dlatego, na Mount Everest weszło już ponad 2700 osób, a samotnie Ziemię opłynęło jedynie 180 osób.
- Follow Moja Szuflada on WordPress.com
Ostatnie komentarze
SzuflaNdia o do wynajęcia nOm o do wynajęcia magdaso o o przyjaźni, czyli o rzeczach… magdaso o już nie gramy w zielone, ale j… magdaso o Moje „Bikini” SzuflaNdia o Moje „Bikini” magdaso o Moje „Bikini” SzuflaNdia o Moje „Bikini” magdaso o Moje „Bikini” magdaso o ..a na starość Tu zaglądam
- 365 rowerów
- Ada Czerkawska
- Aga Łozińska
- Alternatywnie
- Beata Bieniak
- Beatitudinem
- Był sobie chłopiec
- Daria Bielska
- Entelepentele
- FotoElżbieta
- Fotografia
- Historyjki Obrazkowe
- Jacht Saoirse
- Kenia Foto
- Latarnica
- Marcioch
- Mariusz Łysień
- Moja Szuflada na Blox.pl
- My Zorki
- Na 4 ręce
- Na dnie szuflady
- Niedyskrety
- Niemożebność
- OceanOfSupidity
- OniBe
- Paweł Klarecki
- Pokój z widokiem na mur
- Ulotna
- W deszczu
- Widomowy
- Wyjechałam
- Zapisana
- Z biodra
11 Comments
Niezmiennie mnie zadziwia tak słabe zainteresowanie mediów regatami. Tylko raz w Wiadomościach słyszałam wzmiankę o Gutku. Świat mediów zdominował Kubica:)
Media no coż. Też np nie rozumiem, jak można wysyłać ekipę TVP na treningi repreznetacji piłki nożnej do Portugalii. A regaty Velux5Oceans to naprawde elitarne regaty samotników. Trudniejsze są tylko Vedee Globe
Ja bym kiedyś popłynąć… 🙂
Nie ty jedna 🙂
Pamiętam, że kiedyś było sporo szumu gdy polska załoga płynęła katamaranem ale to wieki już minęły od tamtego wydarzenia.
Rok 2000, jacht nazywał się „Warta-Polpharma”. Kapitanem był R.Paszke, a „Gutek” był tam kapitanem wachtowym. To chyba była jego pierwsza „pętla”.
Tak. W każdym razie pamiętam, że każdego dnia była relacja z tej wyprawy. Dziwne, że teraz TV nie promuje takich rzeczy a my (co widać na przykładzie Kubicy i Małysza) potrzebujemy „lokalnych” bohaterów.
Na „łódkach” po prostu mało kto się zna. Każdy kiedyś trochę kopał w piłkę (szczególnie faceci), każdy prowadzi samochód, a skoki nie są takie trudne do opanowania w kwestii zasad – zatem są popularne. „Łódką” mało kto pływa jako pasażer, nie mówiąc o jej prowadzaniu. Stąd tak a nie inaczej wyglądają relacje z regat. Mało kto też ogląda np. curling, a ja go bardzo lubię… 🙂 (choć sam nie uprawiam).
Może i tak. Ale patrząc np ile osób co roku pływa po Mazurach albo Chorwacji, to są nas miliony 🙂
Najwyżej setki tysięcy (mówię o krajanach). Spójrz też na to ile ludzi ogląda i komentuje (z miną znawcy) mecze piłki nożnej… różnica jest kolosalna. A TV pokazuje głównie to na czym dużo zarobi… gdzie można wciśnie droga reklamę… z drugiej strony przyznać chyba należy, że cała adrenalina w żeglarstwie jest tam, na łódce… przed szklanym ekranem (choć teraz to już chyba plazmowym che che) po kilku minutach potrafi znudzić wielu ciekawskich, bo nie czuć wiatru we włosach i głębi wody pod kilem. :-))
Zdaje sobie sprawę, że piłka nożna jest bardzie medialna i lepiej się sprzedaje (pomimo kiepskich wyników) niż żeglarstwo.
Ale nic nie zastąpni takich relacji, nawet Finały Pucharu Świata: